Miłosz Redzimski (KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki), uczestnik programu „FUNdamenty, od marzenia do mistrzostwa” wygrał turniej w konkurencji chłopców,  w konkurencji dziewcząt wygrała Wiktoria Wróbel z LTSR Buczek.

To, co wydarzyło się w Grodzisku Mazowieckim w sobotę 20 czerwca zostanie zapamiętane na zawsze. Turniej Pingla Cup dla skrzatów był wyjątkowy i magiczny. A to dopiero początek…

Kilka miesięcy przygotowań, zaangażowany silny zespół ludzi w organizację, ostatnie nerwowe dni pełne pracy, krótkie noce. To wszystko w połączeniu z zapałem i pasją do stworzenia czegoś niezwykłego zbiegło się w sobotę 20 czerwca o godzinie 10.45 w Grodzisku Mazowieckim. Rozpoczął się specjalny, jedyny w tej kategorii wiekowej, na poważnie i dla zabawy – PINGLA CUP, będący prawdziwym świętem tenisa stołowego!

Aj, co to był za Turniej… Wydarzenie przez WIELKIE „W”!

Co takiego fantastycznego się działo? Po kolei:

* UCZESTNICY. Do Grodziska Mazowieckiego zjechało 70 zawodniczek i zawodników z różnych stron Polski (Dukla, Włodawa, Mysłowice, Inowrocław, Wrocław, Toruń, Piotrawin, Chróścice, Dąbrowa Górnicza, Lidzbark Warmiński, Nowy Targ, Lublin, Poczesna, Grabów Szlachecki, Szczytniki, Warszawa, Nadarzyn, Piaseczno, Siedlin, Sanniki, Sochaczew, Płock, Buczek, Sępólno Krajeńskie, Kobylin, Ryki). Dzieciaki miały po sześć, siedem, osiem i dziewięć lat. Były razem z rodzeństwem, rodzicami, trenerami, opiekunami. Razem stworzyli NIEZAPOMNIANĄ IMPREZĘ.

 

* DEKORACJA I WYGLĄD SALI DO GRY. Warunki stworzone jak dla profesjonalistów, w najbardziej prestiżowych zawodach. Aż 17 obniżanych stołów na całej hali, w tym dwa specjalne – w centralnym miejscu i na czerwonej, profesjonalnej wykładzinie. Mocne, porządne oświetlenie. Wszędzie stanowiska z numeratorami dla młodych sędziów. Biuro zawodów, Organizator, Sędzia Główny, Lekarz, stołówka, barek, szatnie, stolik z drożdżówkami i bananami – na miejscu. Reklamy i banery dodające prestiżu. Trybuny mieszczące wszystkich. Oznaczenia komunikacyjno – logistyczne = każdy wiedział, gdzie jest i którędy ma dotrzeć do celu.

* OTWARCIE. To bardzo ważny moment. Zanim nastąpiło oficjalne otwarcie, wystąpił zespół artystyczny Grunwaldzka Trio, który zaprezentował wspaniały pokaz gimnastyczny. Trzy zwinne i giętkie dziewczyny, niewiele starsze od Uczestników. Można było tylko usłyszeć: „Ćwiczą, jakby nie miały kręgosłupa”. Spiker – trener Tomasz Redzimski powitał Gości, a potem krótko zainspirował wszystkich Bohaterów, nakłaniając ich do skupienia, uwagi i zaangażowania podczas gry. „Możecie być jak mistrzowie świata Ding Ning i Ma Long” – mówił. Potem życzenia złożył prezes KS Bogoria Dariusz Szumacher, a starosta powiatu grodziskiego Marek Wieżbicki, w imieniu swoim i burmistrza Miasta, wypowiedział formułę: „I Ogólnopolski Turniej Skrzatów w tenisie stołowym Pingla Cup uważam za otwarty!”. Uwieńczeniem wspaniałego rozpoczęcia Zawodów była wspólna, pamiątkowa fotka w oficjalnych koszulkach – Uczestników, Trenerów, Rodziców i Organizatorów. Potem już rozgorzała walka w grupach i świetna zabawa…

* WYWIADY. Ten element Pingla Cup trwał cały dzień. Praktycznie wszyscy przepytywani Uczestnicy debiutowali w tej roli. Na tle specjalnej ścianki i roll-up’u Pingla Cup zrealizowano ponad 20 wywiadów z prawie 40 osobami: zawodniczkami, zawodnikami, trenerami, rodzicami. Rozmówcy odpowiadali, milczeli, wzruszali ramionami, mówili „nie wiem”, zaskakiwali, pokazywali rakietki i koszulki. Wprowadzenie dzieci w świat mediów był dla nich wielkim momentem. Wywiady dostępne są w serwisie YouTube (na kanale Bogoria Grodzisk Mazowiecki) i na stronie WWW Bogorii. „Przeprowadzanie wywiadów świadczy o profesjonalnej organizacji” – mówili ci trochę starsi rozmówcy.

* EMOCJE. Jedna z uczestniczek turnieju tak bardzo przeżywała swój start i wyjście do stołu, że… postanowiła oddelegować do gry swoją mamę. Ta dzielnie zastąpiła córkę i rozegrała całego seta! Turniej był niezwykle emocjonujący dla wszystkich – była radość, był smutek, były łzy szczęścia i rozpaczy. To potwierdza wartość Imprezy i niesamowite zaangażowanie zawodników.

* ROBERT FLORAS. Gdy tylko zawodnik pierwszej drużyny Bogorii pojawił się z rakietką przy stole, kolejka chętnych do gry z nim sięgnęła kilkudziesięciu osób. Swoich sił próbowali nie tylko Uczestnicy, ale też rodzice! To trwało kilka godzin, ale Robert połączył przyjemne z pożytecznym – na halę przyszedł w towarzystwie żony i córeczki. Mali sportowcy byli zachwyceni, wielu z nich spotkało tak utytułowanego gracza pierwszy raz w życiu! A sam Floras miał twardy orzech do zgryzienia: jak tu bronić tak mocne ataki na tak niskim stole?

* NAJPOPULARNIEJSI. W trakcie Turnieju też sporo się działo, jeśli chodzi o konkursy i plebiscyty. Uczestnicy mogli głosować na najpopularniejszą zawodniczkę i najpopularniejszego zawodnika (tych, którzy są najlepiej zaangażowani, skoncentrowani i uważni, których gra się najbardziej podoba). Zwyciężyli Dorota Sass (GLKS Nadarzyn) i Gracjan Brejnak (KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki). Wybrano również najbardziej lubianego trenera – został nim Michał Zakrzewski z SKS 40 Warszawa, oraz najmłodszych Uczestników, którymi byli Oskar Maciejewski (UKS TKKF MOSiR Dukla) i Aleksandra Oskiera (Bogoria).

* DEKORACJA. To była dopiero frajda! Podium, puchary, nagrody, błyskające flesze. Dekorowali Robert Floras, Paweł Fertikowski i Bartłomiej Grzegorski (wicedyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Grodzisku Mazowieckim). Dekorowano najlepsze i najlepszych od pierwszego do szóstego miejsca. Oprócz nagród rzeczowych były uśmiechy, gratulacje, fotki z medalistami najważniejszych imprez światowych, wspaniała oprawa muzyczna (była przez całą Imprezę od Marcina Sankowskiego) i podziękowania. Na koniec kolejne pamiątkowe zdjęcie grupowe i głośne „DO ZOBACZENIA ZA ROK!”. Jeżdżący od kilkunastu lat po turniejach Tomasz Redzimski stwierdził: „na takim turnieju jeszcze nie byłem!”.

* ORGANIZATORZY I WOLONTARIUSZE. Aby coś fajnego się odbyło, musi pracować sztab ludzi. I tak było tym razem. Przed, w trakcie i po Pingla Cup pracował zespół ponad 30 osób: pracowników, współpracowników i zawodników klubu, sędziów, przyjaciół oraz wolontariuszy. SERDECZNE PODZIĘKOWANIA DLA (przepraszamy, jeśli kogoś pominęliśmy): Edyty Skoczeń, Agaty Szumacher, Karoliny Szumacher, Małgosi Kalinowskiej, Dominika Wieczorka, Pawła Szelińskiego, Tomasza Redzimskiego, Dariusza Banasika, Dariusza Budzicha, Marcina Sankowskiego, Dawida Szajny, Bartosza Bartosiewicza, Dariusza Koziarskiego, Dariusza Szumachera, Michała Rucińskiego, Adama Białka, Krzysztofa Grzybowskiego, Jana Brejnaka, ekipy z obsługi hali (Mariusza, Artura i Janka) oraz wszystkich przedstawicieli młodej Bogorii (i ich rodzin), którzy dzielnie sędziowali gry i pomagali przez cały dzień (włącznie z dziadkiem Zosi Śliwki 🙂

* WYNIKI. Wspominamy o tym dopiero na końcu, ponieważ nie były one najważniejsze. Jednak najwięcej powodów do radości mieli Wiktoria Wróbel (LTSR Buczek) i Miłosz Redzimski (Bogoria) oraz zwycięzca turnieju pocieszenia (startowali w nim chłopcy i dziewczynki) – Kacper Stańczak. Gratulujemy wszystkim medalistom, tym tuż za podium oraz wszystkim Uczestnikom tego WYDARZENIA!

I Ogólnopolski Turniej Skrzatów w tenisie stołowym Pingla Cup już się zakończył. Rozpoczęły się natomiast dziecięce marzenia o „Mistrzostwie”; rozbudziła się sportowa wyobraźnia i chęć gry w tenisa stołowego (tuż po dekoracji na podium wskoczył trzyletni chłopiec,który do mikrofonu ogłosił, że „od teraz” rozpoczyna treningi); narodził się zapał do jeszcze cięższej pracy, która przynosi wielkie korzyści. I niech to trwa aż do drugiej edycji Turnieju, która już za rok!

Ze sportowym pozdrowieniem
KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki

Pingla Cup w pigułce:

– relacja i wyniki – TUTAJ
– wywiady wideo – TUTAJ
– Wydarzenie Pingla Cup na Facebooku (zdjęcia, opisy, materiały) – TUTAJ