Rozmawiałem z wieloma osobami o obozach ITS i praktycznie każdy odpowiadał tak samo: „To jest najlepszy obóz tenisa stołowego w Polsce”. Małe grupy treningowe, wykwalifikowani i kompetentni trenerzy myślący na temat techniki w ten sam sposób, świetne warunki treningowe (sala dostępna także wieczorem). O naszych obozach można by powiedzieć jak Erik Lindh o Chinach: „To prawdziwy raj! Można tu trenować, jeść i spać”. Nie trzeba martwić się o nic więcej, jest wszystko co potrzebne żeby się rozwijać, żeby zrobić postęp. Jurek Grycan wraz z trenerami z FUNdamentów ustawił poprzeczkę bardzo wysoko jeśli chodzi o szkolenie w tenisie stołowym.
Ktoś z uczestników akcji letniej powiedział: „Inni też robią obozy, ale tylko tutaj trenerzy uczą grać w tenisa stołowego”. Nie będę się powtarzał i pisał na temat tego ile korzyści płynie z udziału w programie i akcjach letnich. Podzielę się tylko moją refleksją ogólnie o tenisie stołowym. Nie ma wątpliwości, że Chiny stały się imperium tenisa stołowego. Zdania typu: „jesteśmy 20 lat za Chińczykami” wcale nie są przesadzone. Gdy patrzę na moją codzienną pracę i na to jak funkcjonują np. kadry wojewódzkie, czy też kadra Polski, to Chiny stają się tak odległym celem prawie, że nieosiągalnym. Jedyną szansą na nawiązanie jakiejkolwiek walki jest stworzenie systemu, który tę różnicę 20 lat zmniejszy. Jednak to nie wystarczy, bo nasza kultura jest zupełnie inna. U nas nikogo się nie zmusi do intensywnej pracy, do poświęcenia, do trenowania 6 godzin dziennie, a tylko w ten sposób można myśleć o rywalizowaniu z „imperium tenisa stołowego”. Czy to znaczy, że mamy stać i płakać? Nie! Można przecież zrobić tak wiele pod warunkiem zebrania garstki myślących podobnie osób. FUNdamenty są takim miejscem, gdzie ludzie myślą podobnie, nie „identycznie” i starają się robić to co mogą najlepiej jak potrafią. Nie jest sztuką zrobić coś byle jak, żeby było, albo grać w tenisa stołowego byle jak i coś tam wygrywać. Sztuką jest robić rzeczy dobrze. Jak ktoś nie umie – zapraszam do nauki 😊. Uczmy grać dobrze w tenisa stołowego!
Hubert Spychała