2020.10-11. F1-on-line-otwarte
Odbyło się kolejne szkolenie dla trenerów FUNdamenty 1 on-line, 10 trzygodzinnych modułów w październiku i listopadzie 2020.
“Jest taka rzecz w pracy systemowej związanej z FUNdamentami, że nie sposób tej wiedzy gdzie indziej pozyskać, bo wiele podręczników do tenisa stołowego, podobnie jak i szkoleń, to martwa wiedza, skostniała i nic nie wnosząca, a tutaj formuła dla mnie jest atrakcyjna i daje mi narzędzia, dzięki którym się rozwijam i trawię tę wiedzę.”
Z czym zostajesz? Co sobie bierzesz z całego szkolenia FUNdamentów 1?
Krzysztof: Pierwszy raz jestem na FUNdamentach 1 i cały ten obszar wiedzy, który tutaj został zgromadzony i przedstawiony, chłonąłem to wszystko jak gąbka (w tym pozytywnym znaczeniu). Dla mnie to jest bardzo wartościowe, ponieważ dało mi to usystematyzowanie wiedzy treningowej, jak postępować, od czego zacząć, na czym się skupić. Bardzo dużo też wnosiły wypowiedzi pozostałych uczestników szkolenia, dzielenie się refleksją, jak to wszystko robimy na treningach i zajęciach. To było bardzo wartościowe szkolenie, staram się elementy tego szkolenia wdrażać już do swoich zajęć od samego początku, od pierwszych naszych spotkań, widzę tego efekty i bardzo dużo mi tutaj pomogło to systematyzowanie, poukładanie tych wszystkich rzeczy. To w bardzo dużym skrócie – tak jak prosiłeś. Duży dla mnie to zastrzyk wiedzy, bardzo pomocny. Dziękuję bardzo.
Maciej: Dlaczego tutaj się znalazłem? U mnie sytuacja wyglądała tak: zacząłem prowadzić treningi w Kielcach, coś tam wiedziałem, ale to było związane tylko z moimi doświadczeniami jako zawodnika, ale różnie ta moja kariera przebiegała, nie zawsze byłem prowadzony tak jak to powinno wyglądać. Czasami trenowałem sam, wymyślałem jakieś elementy, bo nie było trenera przez dłuższy czas. Nie chciałem, żeby podobnie wyglądało to z mojej strony, jak teraz prowadzę zajęcia z dziećmi, a skądś tę wiedzę musiałem zdobyć i dlatego trafiłem tutaj to ciebie Jurku i taką wiedzę (mam nadzieję), udało mi się zdobyć. Na pewno mam wszystkie materiały, które mogę w jakiś sposób wykorzystać i teraz już tak naprawdę zależy wszystko ode mnie. Wiem jak to wprowadzić i tylko należy to zrobić. Cieszę się, że tę wiedzę mogłem tutaj uzyskać. O to właśnie mi chodziło, żebym wiedział od początku jak zacząć, na co zwrócić uwagę. Fajnie, że inne osoby się też wypowiadały tutaj, więc miałem styczność z tym, z jakimi problemami mają do czynienia inni trenerzy, jakie mają pomysły na prowadzenie treningów. Super inicjatywa.
Jan: Ja odświeżam FUNdamenty 1, ponieważ mam główny cel trenerski, którym jest praca systemowa, to jest szeroka definicja, w której zawiera się praca profesjonalna, chęć wprowadzenia zmian w szkoleniu i rozwój. Dzięki tym szkoleniom i odświeżaniu, mogę się rozwijać i pracować systemowo. Jeszcze jest jedna taka rzecz w pracy systemowej związanej z FUNdamentami, że nie sposób tej wiedzy, gdzie indziej pozyskać, bo wiele podręczników do tenisa stołowego, podobnie jak i szkoleń, to martwa wiedza, skostniała i nic nie wnosząca, a tutaj formuła dla mnie jest atrakcyjna i daje mi narzędzia, dzięki którym się rozwijam i trawię tę wiedzę. Te wszystkie rzeczy, o których tu mówimy i przerabiany, dają owoce, wiedzę i zmieniają pracę trenerską na lepsze. Dziękuję.
Robert: Zostaję przede wszystkim z wiedzą uporządkowaną, a druga rzecz jest taka, że doszedłem do wniosku, że sam lubię trenować i będę chciał grać jak najdłużej. Jeżeli będę prowadził higieniczny tryb życia, to sam będę trenował jak najdłużej się da. Jest to ciekawa przygoda, rozwija mózg, jeśli chodzi o mobilność, o dbanie o stawy itd. ale myślałem też o dodatkowych pieniądzach, o dodatkowym dochodzie. Bycie trenerem instruktorem, to mimo wszystko obracanie się w tym, co się lubi (nierobieniu niczego na przymus), czym się pasjonuje, takie rozwinięcie wiedzy. Nie chcę dodatkowo wymyślać wyrafinowanych słów, to wszystko.
Beata: Może ja teraz podsumuję swoje wrażenia, tak jak Janek powtarzam FUNdamenty 1, więc dużo z tych rzeczy już było i mam je przemyślane. Natomiast to szkolenie mi przypomniało (co trochę umknęło mi przez ten czas) jak ważne jest przekazywanie dzieciom teorii, żeby miały dobrą wiedzę, co dany ruch dokładnie w sobie zawiera, jak ma wyglądać i na czym polega dane uderzenie. Mam troszeczkę takie wrażenie w porównaniu z tymi fundamentami, które były dość dawno, 9 lat temu w Skawinie (był problem, że często te szkolenia były w miejscach, do których trudno mi było dojechać), więc dużo czasu już minęło i wydaje mi się, że mówisz o tym procesie FUNdamenty1 jako krótszym czasie. My się chyba w Skawinie trochę za bardzo rozwodzimy, myślę, że za długo, nad tymi FUNdamentami 1. U nas, żeby przejść przez nie, to trzeba utrzymać 500 forhendów w różnych kombinacjach (może trochę przerysowałam), ale naprawdę pilnujemy, że ten ruch musi być idealny, żeby przejść np. do kontratopspina. Myślę, że to nie jest potrzebne, że należy szybciej dzieci uczyć (więcej uderzeń w krótszym czasie), bo to też rozwija świadomość ruchu u dziecka i daje lepsze czucie przy różnych uderzeniach, niż takie szlifowanie pojedynczej techniki zbyt długo. To takie dwa moje spostrzeżenia. Dzięki.
Aleksandra: Dla mnie była to na pewno ogromna dawka wiedzy o technice. Dużo materiałów nam dałeś, ale też dużo metodologii, dużo taktyki. Myślę, że ciekawe będą te zajęcia taktyczne. Trudno mi tak powiedzieć z czym zostaję, bo to będzie trochę wychodzić „w praniu”, jak kolejne elementy tego szkolenia będę wprowadzać i stosować w praktyce. Na pewno dużo jeszcze pracy związanej z przyswojeniem przeze mnie tych FUNdamentów czeka na mnie. Żeby dobrze przekazać tę wiedzę, będę musiała również pracować na tych filmikach i materiałach, które nam dałeś. Dobrze, że coś zostaje po tym, a nie suche wykłady, że zostają te materiały, że możemy sobie to odświeżyć. Bardzo się cieszę z tego co nam powiedziałeś o kwalifikacjach trenerskich, które mają wejść w przyszłym sezonie, czekam na to z niecierpliwością. Czekam również na to, że się skończy pandemia, żeby móc odświeżyć te FUNdamenty z mikrotreningami, o których mówiłeś, może uda się gdzieś pojechać i jeszcze raz przejść całe szkolenie.
Jerzy Grycan: Dziękuję wszystkim.