Między 15 lipca, a 20 sierpnia przeprowadziłem na wniosek trenera Tomasza Krzeszewskiego trening mentalny dla Kadry Narodowej seniorów PZTS.
Od lat prowadzę trening mentalny – dla zespołów i w formie coachingu indywidualnego (osób z kraju i zza granicy). Celem takiego treningu jest rozwój metaumiejętności związanych z odpornością psychiczną – co według mnie jest fundamentem profesjonalnego uprawiania tenisa stołowego… nie tylko zawodników, ale także trenerów i menedżerów.
Na przykład rok wcześniej pracowałem z Filipem Szymańskim, który na zakończenie naszej współpracy zdobył złoty medal w deblu i brąz w singlu na MP 2010. Od ponad roku pracowałem mentalnie z Robertem Florasem, od ponad pół roku z Pawłem Fertikowskim, a ostatnio też zacząłem taki coaching z Patrykiem Zatówką – zawodnikami z Grodziska, na zlecenie trenera Tomasza Redzimskiego. Jak mi relacjonował Tomek, Prezes Weisbrodt zachwycił się na Mistrzostwach Polski w Białymstoku grą Roberta (był w czwórce w singlu, i pierwszy w mikście) i Pawła (miał piłkę meczową z Luckiem Błaszczykiem). Tomek opowiedział Prezesowi i trenerom kadry, że między innymi współpracuje ze mną i o tym co robimy, no i pod koniec czerwca otrzymałem zamówienie od PZTS na przeprowadzenie 3-miesięcznego cyklu treningu mentalnego dla kadry seniorów, na wniosek trenera Tomasza Krzeszewskiego.
Odbyliśmy 3 pięciodniowe cykle przygotowań: 5 dni na obozie w Drzonkowie (pod koniec lipca); 5 dni na obozie w Ostródzie (na początku sierpnia) oraz 5 dni w Spale (15-20 sierpnia). Zgodnie z ustalonym planem codziennie odbywała się jedna sesja dla całego zespołu oraz krótkie sesje indywidualne. W proces treningu mentalnego (diagnozowania silnych i słabych stron, ustalanie celów, tworzenie planów indywidualnych itp.) zaangażowani byli wszyscy trenerzy (trener główny Tomasz Krzeszewski oraz jego trenerzy asystenci, oraz inne ważne i kompetentne osoby, które mogły wnieść istotny wkład);
(1) W Drzonkowie priorytetem było określenie przez/dla każdego zawodnika jego/swoich silnych i słabych stron – motorycznych, technicznych, taktycznych i mentalnych; każdy zawodnik otrzymał specjalnie przygotowany dzienniczek treningowy; każdy zaczął wykonywać zadania związane z poszerzaniem świadomości siebie oraz konkurencji; omawialiśmy najnowsze strategie naszej głównej konkurencji z lat 2005, 2008 oraz 2011, i jakie są tego konsekwencje dla nas; uświadomiliśmy sobie na czym polega strategia ‘nieracjonalnej agresywności’, na której oparta jest gra aktualnie najlepszych na świecie zawodników; dokładnie studiowalismy jak się ta strategia wyraża w grze najlepszych zawodników świata; przygotowaliśmy też wstępne cele do Mistrzostw Europy dla każdego zawodnika wypływające z podjętych przez nas kroków;
(2) W Ostródzie priorytetem było stworzenie przez/dla każdego zawodnika indywidualnych programów przygotowań do Mistrzostw Europy 2011; w tym celu odbyliśmy kolejnych 5 sesji dla całego zespołu oraz wiele indywidualnych; wszyscy rozpoczęliśmy poszukiwanie innowacyjnych rozwiązań dla każdego zawodnika; Każdy zawodnik wyjechał z obozu ze swoim planem zawierającym “prawidłowo sformułowane” cele oraz zadania szkoleniowe dotyczące taktyki, techniki oraz motoryki; omówiliśmy podstawowe zasady “sztuki wojny”, roli jaką “sztuka wojny” SunZi odgrywa w Chińskim tenisie stołowym; cały zespół przyjął zobowiązanie wspólnego przygotowania materiału do wizualizacji taktycznej gry z czołowymi konkurentami w Europie, jako najważniejszego mentalnego narzędzia przygotowania do ME11;
(3) W Spale priorytetem było przygotowanie przez/dla każdego zawodnika indywidualnych “mentalnych” planów przygotowania się do zawodów; w związku z zastaną sytuacją opuszczenia zgrupowania przez czołowych “seniorów” grupy (dla których ME11 miały być priorytetem) zmieniliśmy perspektywę przygotowań dla pozostałych “młodzieżowców i juniorów” – rozpoczęliśmy opracowywanie “rocznych planów szkolenia”; odbyliśmy kolejne 5 spotkań grupowych oraz wiele indywidualnych; każdy zawodnik wyjechał z obozu ze swoim indywidualnym planem szkolenia (zawierającym wszystkie aspekty profesjonalnego przygotowania zawodnika wyczynowego do zawodów); przećwiczyliśmy podstawowe techniki psychicznego przygotowania do zawodów: relaks, wizualizację życiowej gry, wizualizację przyszłej życiowej gry itp.; stworzylismy wspólną mapę “być mądrym wojownikiem”; niektórzy zawodnicy otrzymali materiały wideo i audio do dalszej samodzielnej pracy nad sobą; do dnia dzisiejszego WSZYSCY zawodnicy i trenerzy (włącznie z tymi, którzy opuścili zgrupowanie w Spale) uczestniczą w codziennym przygotowywaniu “wizualizacji gry z kolejnym czołowym zawodnikiem Europy”;
Dzisiaj rano, 20 sierpnia, odbyliśmy ostatnie (piętnaste) podsumowujące spotkanie grupowe; według relacji wszystkich uczestników dla wszystkich było to nowe i przełomowe wydarzenie; trenerzy, którzy kilkanaście lat temu uczestniczyli sami w starej wersji takiego treningu, powiedzieli, że są bardzo zadowoleni z tego spotkania i że ich podopieczni mieli okazję wykonania takiej pracy; wykreowaliśmy szereg wniosków na przyszłość (włącznie z możliwością dalszej współpracy).
Osobiście ubolewam, że grupa “seniorów”, jak dotąd, nie znalazła wspólnego rozwiązania z władzami Związku. Pierwszego dnia w Drzonkowie dowiedziałem się o konflikcie i rozmowach z władzami. Zaproponowałem “seniorom”, abyśmy pracowali cały czas “tak jakby” nic nie miało zakłócić przygotowań do ME11. W Ostródzie słyszałem o wizycie Prezesa i spotkaniu z zawodnikami… Uważam, że dotychczasowy konflikt nie został rozwiązany niestety przez zawodników zgodnie ze “sztuką wojny” Sun Zi, którą omawialiśmy.
Dziękuję trenerowi Tomaszowi Krzeszewskiemu za wspaniałą współpracę. Dziękuję wszystkim trenerom i zawodnikom za ogromną pracę, którą wykonaliście, za bardzo dobrą współpracę wszystkich, którzy uczestniczyli w tym treningu.