Drodzy współuczestnicy WIR Starbienino 2008,
Jeszcze raz dziękuję za integralny warsztat Starbienino 2008 (http://www.wilber.pl/ , http://www.integralni.org/ ). Od lat jestem zafascynowany, na bieżąco śledzę dialogi w Integralnym Instytucie, czytam i wdrażam jak umiem do swojego życia i pracy integralne idee K.Wilbera, i innych mistrzów jak G.Leonard, M.Murphy, Genpo Roshi czy B.Harris. Sama mapa AQAL to według mnie mapa rzeczywistości, która może pomóc przenieść sport i nasze życie na wyższe poziomy pod każdym względem. Od lat prowadzę sam na codzień różnego rodzaju szkolenia związane z ‘integralnym tenisem stołowym’. Jadąc na warsztat do Starbienina oczekiwałem inspiracji do pogłębienia swojej praktyki i w konsekwencji rozwinięcia integralnego tenisa stołowego i sportu. Byłem podekscytowany możliwością poznania ludzi którym integralne idee są bliskie.
Twój warsztat, Olek, przekroczył moje oczekiwania… Bardzo podobała mi się jego ogólna organizacja – program, warunki, kuchnia, miejsce, materiały pomocnicze. W zajęciach uczestniczyłem z ogromną przyjemnością. Sama Integralna Praktyka Rozwojowa jest dla mnie nie tylko ważna i przyjemna, ale czułem szczególną radość z odkrywania innych perspektyw, które prezentowałeś. W każdym aspekcie programu integralnej praktyki znajdowałem spojrzenia z innych kątów widzenia, niż te na których mam tendencję się fiksować. Poznałem kilka nowych dla mnie narzędzi do pracy jak na przykład ‘język zmiany’ Kegana i Lahey… Fantastyczne dodatkowe zajęcia z tańca z Agnieszką… Podczas warsztatów sprecyzowałem sobie i podjąłem kilka kierunkowych nowych decyzji związanych ze swoją pracą i życiem… Przyjrzałem sie swoim oporom z innego punktu widzenia… Jestem Tobie i wszystkim uczestnikom warsztatu bardzo wdzięczny za to spotkanie.
Od miesiąca jestem na organizowanym przeze mnie, wraz z klubem z Warszawy, obozie w JiNan, w Chinach. Uczestniczę w treningach zaplanowanych i prowadzonych przez znakomitych trenerów (między innymi byłej mistrzyni olimpijskiej – trenerki Qiao Yunping, oraz trenera aktualnego Mistrza ?wiata i Igrzysk Wang Liqina – trenera Chen Ziming’a). W Centrum Szkolenia prowincji ShanDong, obok 12 osobowej grupy z Polski, przebywają studenci z Tajwanu, student z Japonii, i pingpongowa rodzina z Niemiec, zawodniczka z Korei. Dyskretnie pilnuję, aby cała polska grupa miała odpowiedni trening. Obserwuję. Rozmawiam. Studiuje nowe materiały o tenisie stołowym. Jest tego ogrom w różnych formach multimedialnych, nawet tłumaczenie książki niemieckiej, mimo tego że Niemcy (tak jak cała Europa) są około 20-30 lat w rozumieniu tenisa stołowego za Chinczykami! Oprócz tego, w wolnych chwilach, mam też okazję studiować sfilmowane najnowsze wykłady o LaoZi i Daodejing, Konfucjuszu, SunZi Bingfa w biznesie (‘Sztuka wojny’), wykłady Mistrza Zen z Tajwanu itp. Te wszystkie idee są bardzo integralne, niezwykle inspirujące. Śledzę też Igrzyska zdominowane przez Chińską Republike Ludową, według wytycznych Komunistycznej Partii Chin, oparte o militarystyczny niebieski system wartości i kultury…
Bardzo lubię i cenie Chiny, Chińczyków, oraz chińską kulturę. Mam tu wielu przyjaciół. Przypominam sobię warsztat Wilbera (o integralnej ekologii) i jego komentarz na temat Chin, na temat ogromu dziedzictwa kulturowego jakie wnoszą Chiny do świata. Jest tego mnóstwo! Ale zapytał też co Chiny przejęły od Zachodu… marksizm-leninizm, jakby Zachód nie miał niczego lepszego do zaoferowania!!… Do dzisiaj żadna książka Wilbera nie została przetłumaczona na język chiński. Wilber jest tu nieznany. Na chińskim google możesz znaleść kilka wpisów na jakichś forach i jedną strona internetową o czymś integralnym związanym z Wilberem (o integralnej psychologii, kogoś kto przeczytał ‘No Boundary’). Kiedyś, po jakimś sessin pomyślałem sobie, że książka o ‘integralnym tenisie stołowym’ mogłaby najlepiej przybliżyć Chińczykom integralne idee…
Tenis stołowy jest tutaj wszędzie, to narodowy sport chińczyków, jest w polityce, mediach, szkołach, nauce, miejskim transporcie i reklamach… Tenis stołowy to najdoskonalej rozwiniety sport, od lat pełen różnych systemowych rozwiązań w ramach ‘niebieskiej’ organizacji. Nic więc dziwnego, że kiedy zaczęli stosować ‘pingpongową technologię’ do innych sportów (Ministerstwo Sportu w Chinach od lat jest rządzone przez strategów tenisa stołowego) to deklasują wszystkich w przybliżeniu we wszystkim… Takiej dominacji jednego kraju prawdopodobnie nie zna historia sportu. Aż takiej dominacji w tenisie stołowym jeszcze nigdy nie było. Zgodnie z przyjetą około 20 lat temu strategią Chiny maja swoich reprezentantów w większości liczących się krajów. Ci reprezentanci uczestniczą w systemach treningowych i miedzynarodowych rozgrywkach na koszt innych krajów. Mając stałych korespondentów, Chińczycy ‘kontrolują’ sytuację… To jeszcze bardziej pogłębia przepaść w tenisie stołowym miedzy Chinami, a Zachodem… To jest nieco szerszy temat…
Wyobrażam sobie, że różne ‘integralne sportowe plany’ jakie snuję mogą się pełniej rozwijać przy wsparciu i inspiracji ‘integralnej Sanghi’. Rozwój nieco bardziej integralnego sportu, sportu zdominowanego przez idee dalekie od integralnych, bardzo tego potrzebuje. Być może tym co jest dla mnie najcenniejsze na warsztatach w Starbieninie 2008 to poznanie grupy ludzi o zbliżonych wartościach. Bardzo sobie cenię takie rozszerzenie kręgu swoich znajomych. Mam nadzieję na dalszą wymianę myśli i inspirację… e-mailowy pomysł Franka dotyczący zintensyfikowania takiej wymiany wydaje mi się warty realizowania. Wyobrażam sobie, że wiele można zrobić dzięki takim spotkaniom oraz wszystkim naszym ‘integralnym’ stronom internetowym, które już istnieją. Zapraszam Wszystkich do zapoznania się z ideą ‘Integralnego tenisa stołowego’, i dzielenia się pomysłami i refleksjami na jego temat…
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim i pozdrawiam z Chin
Jurek Grycan