Zakończyliśmy szkolenie FUNdamenty 1 on-line dla ponad 50 trenerów uczestniczących w programie „Pingpongowe marzenia z PSE” sponsorowane przez PZTS. Szkolenie przeprowadzono w ramach Narodowego Programu Rozwoju Tenisa Stołowego 2017-2033.

Program szkolenia był oparty na założeniach Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji i Polskich Ram Kwalifikacji-4 „Prowadzenie procesu szkolenia wstępnego w tenisie stołowym”. Każda z czterech grup uczestniczyła w cyklu 12 trzygodzinnych spotkań trwającego od 7 kwietnia do 23 czerwca 2020. Oto końcowe wypowiedzi uczestników czwartej grupy “Czwartek 17-20”:

Jurij Fomin: Te nasze spotkania trwały trzy miesiące. Trudno w dwóch zdaniach powiedzieć o korzyściach: refleksje, analiza, to wszystko jest bardzo, bardzo potrzebne. Pracuję w Polsce już 20 lat i brakowało mi takich szkoleń trenerskich. Dobrze, że to ruszyło i szkoda, że wcześniej tego nie było. Myślę, że polski tenis stołowy by dużo zyskał, dużo dobrych trenerów i lepszych zawodników. Widziałem co się tu działo na przestrzeni czasu, nie szkoliło się trenerów. Trenerzy kadry mieli jakieś wyjazdy zagraniczne i to było jedyne źródło z jakiego mogłem zaczerpnąć jakieś nowości i wiedzę, rozmawiając z tymi trenerami, starałem się od nich wyciągnąć tę wiedzę. Cieszę się bardzo, że te szkolenia ruszyły i trenerzy będą szkoleni przez Ciebie. Mimo tego, że jestem doświadczonym trenerem i tak mnie nasze spotkania czegoś uczą, a nauki nigdy nie jest dosyć. Po raz kolejny po naszych spotkaniach (już chyba trzeci raz) też szkolę się i będę czekał na następne. Będę czekał na FUNdamenty psychologiczne i starał się, żeby mi to nie umknęło, bo potrzebuję tych dalszych etapów. Taki wniosek mam, że jest to bardzo przydatne dla każdego trenera i początkującego, i doświadczonego. Bardzo Tobie dziękuję za to szkolenie i wszystkiego dobrego życzę Tobie i Kolegom, od których też między innymi kilka rzeczy nauczyłem się, nie boję się tego powiedzieć. Kilka rzeczy wprowadziłem u siebie na treningach i to działa. To super sprawa takie spotkania, naprawdę jestem bardzo zadowolony. Jakościowo, to może odrobinę brakowało tych ćwiczeń na sali, ale tylko odrobinę, natomiast merytorycznie to było dużo więcej. Można było porozmawiać i więcej czasu było na dyskusje, myślę, że to on-line jest naprawdę dobre. Trudno ocenić, które jest lepsze, zastanawiam się. Po tym szkoleniu na następny dzień mam trening i mogę to próbować, lepiej jest jak natychmiast to się wprowadza i sprawdza. Dziękuję.

Andrzej Jemioła Też uważam jak Jurij, że takie wydłużone szkolenie też wnosi bardzo dużo dobrego, na bieżąco można te wszystkie informacje przekładać na trening. Wirus wymusił tego typu szkolenie, ale wniosek taki, że ten tryb on-line jest dobry. Jak Jurij mówił o szkoleniu kadry, że nie było wcześniej szkolenia trenerów, to mam taką refleksje: moja zawodniczka została powołana do kadry narodowej, później druga zawodniczka i takie mam odczucie, że ja nic nie wiem od tego trenera kadry, co ja robię źle, jakie są braki, jakie są dobre strony. Nie było żadnej informacji i kontaktu (nie, żebym się czuł pominięty, nie dlatego o tym mówię) ciekaw byłbym refleksji tych trenerów, którzy mają doświadczenie, którzy byliby w stanie dać informację zwrotną. Czasem miałem wrażenie, że zawodnik jest powołany, bierze udział w zawodach i na tym się kończy. Dobrze by było, żeby do tych małych klubików informacje te docierały. I właśnie tu dopiero ten program FUNdamenty robi taką dobrą robotę, że można pozyskać takie informacje. Ja jestem bardzo zadowolony i cenię sobie niezmiernie tego typu szkolenie, i również to, że można się wymienić doświadczeniami, ale przede wszystkim tę wiedzę od Trenera, bo Trener to wszystko rozbiera na cząstki i można skorzystać niezmiernie dużo. Bardzo się cieszę, że mogłem uczestniczyć i jeżeli będzie możliwość, to chciałbym uczestniczyć w tych następnych szkoleniach. Dziękuję.

Karol Kania: Człowiek całe życie się uczy i każda forma szkolenia, którą przechodzimy, daje nam naprawdę bardzo dużo. Tutaj Jurij i Andrzej mówiliście, że ta forma on-line jest fajniejsza i ja to potwierdzam. Na szkoleniu (tym w realu) byliśmy raptem trzy intensywne dni i po południu już mózg nie przyjmował, ale było to połączone z ćwiczeniami przy stole i jak są bardzo dobrzy zawodnicy, to mogą wiele pokazać, poprawić naocznie. Najfajniejszą formą byłoby dłuższe spotkanie czyli taka forma, którą mamy teraz, ale połączona z częścią praktyczną. Z pewnością koszt byłby dużo wyższy (noclegi, wyżywienie), ale byłaby to najlepsza forma doskonalenia się. Po naszych spotkaniach ja też na treningach stosowałem ćwiczenia i pokazywałem filmiki, robiłem dokładnie to, czego się nauczyłem w trakcie szkolenia, natomiast trudno jest zobaczyć samemu, czy się wykonuje dobrze te ćwiczenia. Fajnie by było, żeby jeszcze ktoś obok stał i zwrócił uwagę, na coś, na co ja nie zwracam uwagi. Grając na wiele piłek, samemu nie widzi się wtedy np. pracy nóg. Ja ustawiam z tyłu takie duże lustro, to mi trochę pomaga, dotyczy to zwłaszcza dzieci, którym tylko trochę głowa wystaje spoza stołu. Ja jestem sam w klubie, nie mam pomocnika, a mam dużo dzieci, więc radzę sobie jak mogę. Jestem bardzo zadowolony z tego szkolenia, dało mi bardzo dużo i będę korzystał w miarę możliwości z kolejnych szkoleń. Jak dostawaliśmy od Ciebie zaproszenia na szkolenia, to albo się pokrywały z wojewódzkimi, albo z Grand Prix, poza tym mieszkam na obrzeżach i jest to dla mnie trudny wyjazd. Nie jest lekko, ale jest to fajna pasja i misja, daje mi to dużą satysfakcję i będę to robił dopóki sił starczy. Dziękuję wszystkim (mam nadzieję, że się spotkamy na jawie) a głównie Trenerowi. Było to bardzo motywujące, czekałem dzisiaj z niecierpliwością na to szkolenie.

Małgorzata Dudzińska: Szkolenia dały mi wiarę w siebie, swoje umiejętności trenerskie i większą motywację do pracy. Narosła we mnie chęć poszerzania wiedzy i samodoskonalenia. Każdy aspekt omawiany na szkoleniu jest istotny i bardzo ważny w grze. Wyciągnęłam wnioski i wprowadziłam kilka zmian i udoskonaleń, co przynosi pozytywne skutki np. mniej mówię, więcej pokazuję, skupiam uwagę dzieci na 3 istotne elementy, rozmawiam częściej indywidualnie (poznaję ich rodzinne sytuacje, a to pomaga mi zrozumieć niekiedy niepoprawne zachowanie dzieci). Więcej uwagi poświęcam na pracę nóg, serwis. Powoli wracamy do tego, co było przed pandemią. Cieszę się że mogłam kolejny raz uczestniczyć w szkoleniu i zdobywać cenną wiedzę. Dziękuję Tobie Jurku za wykłady, ogromne materiały świetnie przygotowane, za Twoją wrażliwość, za to że motywujesz, inspirujesz, że dajesz nam siłę do dalszego działania. Dziękuję wszystkim za inspiracje, ciekawe pomysły i super atmosferę. Mnie bardzo odpowiadały szkolenia on-line (oszczędność czasu i pieniędzy).

Piotr Ciszak: Chciałem podziękować za te wszystkie szkolenia Trenerowi oczywiście i wszystkim trenerom uczestniczącym. Dużo refleksji, ciekawych spraw było poruszonych, dużo mogłem się nauczyć. Narodowy Program Rozwoju Tenisa Stołowego to cały system szkolenia, teraz mamy dzięki Trenerowi dużo materiałów szkoleniowych, które możemy studiować, do tego bardzo duży materiał wideo. To stwarza dużo lepsze warunki do pracy, niż kilka lat temu. Gdy zaczynałem pracę 11 lat temu, to nie było żadnych materiałów publikowanych przez Polski Związek, (może tylko śladowe), przez te ostatnich kilka lat dużo się zmieniło, to wielka zasługa Trenera. FUNdamenty 1 to lekcja jak robić to jeszcze lepiej, żeby na samym starcie nie popełnić błędu, żeby dbać o poprawne uderzenia, postawę, pracę nóg. Dla mnie wielką wiedzą, materiałem do rozwoju i nauki tego, co potem robię na treningach, jest książka „Integralny tenis stołowy”. Te szkolenia wzbogaciły ten materiał, który miałem do tej pory. Dalsza praca to wyszukać do jakiej gry dany zawodnik ma predyspozycje, nie ograniczać się do stylu w jakim sam gram, tylko rozwijać się w kolejnych stylach gry. Ważna jest też refleksja, robienie notatek, zawsze staram się je sporządzać z zawodów czy gier, jakie obserwuję na treningach. Wyciąganie wniosków i samodoskonalenie są kluczowe. Dużą sztuką jest umieć docierać do dzieci, jeśli mają jakieś kryzysy, trudności to trzeba je zachęcić, żeby polubiły tenis stołowy. Staram się na wakacjach uczestniczyć w szkoleniach, bo czuję, że są one bardzo potrzebne. Dziękuję za wszystko Trenerowi i pozostałym uczestnikom.

Damian Źródło: Dobry wieczór wszystkim. Na dzisiejsze szkolenie przychodzę z radością, że poznaliśmy terminarz najważniejszych turniejów, do których możemy się zacząć przygotowywać. Odnosząc się do naszych szkoleń, moja przygoda trenerska dopiero się zaczyna, więc każde spotkanie było dla mnie bardzo wartościowe i z każdego wyciągnąłem ciekawe wnioski. Materiały przygotowane przez trenera oraz wypowiedzi innych trenerów wykorzystam w dalszej pracy z dziećmi.

Co do dzisiejszego szkolenia, myślę że w każdej grupie powinny być różne style gry. Zaczynając od bardzo ofensywnego, przez kombi atak, do samej defensywy. Podsumowując cały ciąg 12 szkoleń, dały mi one pewność siebie w prowadzeniu treningu, motywację do dalszej pracy oraz chęć zdobywania jeszcze większej wiedzy na temat tenisa stołowego. Dzięki wypowiedziom innych trenów, mogłem wyciągnąć wnioski na temat, co mogę dodać u siebie w treningu oraz nad czym jeszcze popracować. Było to moje pierwsze szkolenie, które bardzo mi się podobało oraz byłem nim bardzo zainteresowany, dziękuję wszystkim trenerom za wspólnie spędzony czas, a przede wszystkim Trenerowi za przygotowanie bezcennych materiałów do szkolenia dzieci.

Dariusz Schaefer: Ja bym chciałbym podziękować za szkolenie Fundamenty 1. Wiele filmików oraz materiały szkoleniowe na pewno wykorzystam. Dzięki dzisiejszym zajęciom mam pomysł jak analizować mecze. Zawsze chciałem to robić, ale nie wiedziałem jak to ugryźć. Dziękuję!

Jerzy Grycan: Dziękuję Wam wszystkim za te 12 tygodni wspólnych spotkań. Wyślę Wam jeszcze liczne materiały uzupełniające do programu. Będę też cyklicznie informował o kolejnych akcjach. Jeżeli ktoś sobie nie życzy być na liście osób, do których wysyłam newslettery, to proszę daj znać. Dziękuję za feedback. Wszystkiego dobrego.

Opracowanie i zdjęcie: Lucyna Dąbrowska

Na zdjęciu zaprzyjaźniony z nami łabędź Topspin.