Integralne konferencje. Integralny model świata AQAL Kena Wilbera uznawany jest przez coraz liczniejsze grono ludzi na całym świecie za najlepszą znaną obecnie mapę rzeczywistości. W oparciu o nią rozwijają się różne dziedziny: polityka, biznes, psychologia, zarządzanie, kultura, duchowość, sztuka itp. Rozwój integralnych idei był ostatnio inspiracją dla dwóch konferencji. Pierwsza, bardziej akademicka, pod nazwą Ciało-Edukacja-Umysł została zorganizowana przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Wyższą Szkołę Gospodarki w Bydgoszczy w dniach 3-4.12.2008 w Toruniu. Druga, bardziej warsztatowa, pod nazwą zorganizowana przez Stowarzyszenie Forum Integralnego Rozwoju odbyła się w dniach 5-7.12.2008 w Sopocie. Ludzie. W pierwszej konferencji uczestniczyli głównie pracownicy nauki z różnych ośrodków akademickich w kraju. W drugiej głównie ludzie bardziej zainteresowani praktycznymi zastosowaniami, wprowadzaniem idei integralnych do swojego życia, i swoich specyficznych zainteresowań. Niektórzy uczestniczyli w obu spotkaniach. W sumie zebrała się liczna grupa wspaniałych osób reprezentujących różne dziedziny: fizycy, matematyk, filozofowie, teolodzy, lekarze, neurolog, pedagodzy, psychologowie, psychoterapeuci, biznesmeni, aktorzy, artyści. Jeśli chodzi o ludzi sportu, to w konferencjach uczestniczyło między innymi paru trenerów sportowych, a nawet sportsmenka – reprezentantka kraju w ostatnich Igrzyskach Olimpijskich. Personalnie głównym organizatorem konferencji w Toruniu (i uczestniczący w SpIn-ie) był profesor WSG oraz UMK Piotr Błajet, absolwent AWF Warszawa, który ma wieloletnie doświadczenie w pracy z drużynami ekstraklasy oraz kadry narodowej w koszykówce. Gościem SpIn-u był również wicedyrektor COS Andrzej Kawa, odpowiedzialny za kierunki programowe w polskim sporcie na szczeblu kadr narodowych.Prawie wszyscy uczestnicy SpInu mają doświadczenie uprawiania jakiegoś sportu.Miałem zaszczyt uczestniczyć w obu spotkaniach i na SpInie nawet zaprezentować swoje rozumienie sportu, na przykładzie integralnego tenisa stołowego (osoby zainteresowane, które wpiszą mi się na listę mailingową na stronie www.integralnytenisstolowy.com dostaną ode mnie prezentację o integralnym sporcie z tego spotkania). Chcę tutaj podzielić się tym co szczególnie mnie poruszyło lub zainspirowało oraz swoimi refleksjami dotyczącymi różnych zagadnień, mniej lub bardziej związanymi z tematyką konferencji, bardziej w kontekście możliwości jakie dostrzegam do wykorzystania ich do dalszego rozwoju integralnego tenisa stołowego (sportu) – jak grać, szkolić, zarządzać i żyć nieco bardziej integralnie?Tematyka obu spotkań była szeroka. Bardziej szczegółowe informacje na ich temat można znaleźć na stronach konferencji Ciało-Edukacja-Umysł SpIn 2008 Tematyka oraz Edukacja.Kilka wykładów w Toruniu dotyczyło różnego rodzaju patologii w naszych systemach edukacyjnych… Profesor Aleksander Nalaskowski opowiedział o rozpowszechnionym w naszym świecie pedagogicznym stanie umysłu polegającym na wychowywaniu wszystkich wokół. Stan taki związany jest z szeregiem różnych generalizacji i zniekształceń w umyśle, obsesją, cynizmem, miernotą oraz tandetą. Profesor Kazimierz Kwieciński zastanawiał się z kolei skąd się bierze nasza destrukcyjność? Zastanawiał się na przykład nad rozwojem ludzi Solidarności, aż do obecnych relacji pełnych spektakularnej i fanatycznej nienawiści, ideologii ścigania itp.. Mówił o E.Frommie i P.Zimbardodwóch wielkich badaczach ludzkiej destrukcyjności. Skupił się w końcu na troistości mózgu.

Zauważył, że mamy:
(1) Mózg gadzi, który odpowiada m.in. za program nie jadać swoich dzieci.
(2)Mózg ssaka, ośrodek seksu, emocji, terytorializmu, walki
oraz
(3)Korę mózgową, odpowiedzialną za symbole, pojęcia, myślenie, wyobraźnię, racjonalność, życzliwość.

Profesor stwierdził, że mamy w sobie dzikie zwierze, przypomniał też słowa P.Zimbardo, że fanatyzm jest nieodwracalny, dobro jest odwracalne.

Profesor Mariola Chomczyńska-Rubacha poruszyła sprawę koedukacji. Mówiła o powszechnych ukrytych programach naszych systemów edukacyjnych: seksizmu, rasizmu, dyskryminacji, patriarchatu, stereotypizacji, oraz męskiej dominacji. Zwróciła uwagę, że w pedagogice wrażliwej na rodzaj należy zmienić programy kształcenia i podręczniki, interakcje nauczycieli z uczniami, prowadzić płciowo zróżnicowane zajęcia itp.

Słuchając tych wykładów pomyślałem sobie, że podobne problemy występują w sporcie, w tenisie stołowym, być może w jeszcze większym nasileniu. Tradycyjne szkolenie w sporcie jest jeszcze przede wszystkim czerwone. Przypomniałem sobie, co ostatnio powiedzieli Alvin i Haidi Toffler na temat istniejących niebieskich systemów edukacyjnych, że są niereformowalne i że należy stworzyć coś zupełnie nowego (Co?). Destrukcyjność w sporcie, tak samo jak w edukacji czy polityce, to obszar naszego cienia. Praca z cieniem (psychoterapia) jako jeden z podstawowych integralnych praktyk, wydaje się być szczególnym wyzwaniem dla świata sportu w XXI wieku, jeśli ma się dalej rozwijać. W integralnym systemie szkolenia sportowego to wyzwanie dla naszych sportowych organizacji i władz, prezesów i menedżerów, kierowników wyszkolenia, trenerów, psychologów sportu, rodziców. Pan Waldemar Wojnicz, lekarz, trener NLP i terapeuta, mówił o rzeczywistości i śnieniu. Czym różni się sen od rzeczywistości? Rzeczywistość, to dzielony sen. Rzeczywistość wywodzi się ze śnienia, śnienia na jawie. Arnold Mindel określił śnienie jako to co nam umyka, co jest projekcją, zasadniczą rzeczywistością z której wyłania się reszta świata. Zauważył, że ukryte w materii siły śnienia są potencjałem, przyszłymi formami wszystkich rzeczy. Sztuka była zawsze wyrażaniem tego co niewidoczne, krzemień żyje we wnętrzu kamienia, tak jak sen wewnątrz umysłu. Na przykład Michał Anioł mówił, że najważniejsze jest to aby zobaczyć w bryle marmuru postać, którą trzeba uwolnić, reszta to praca kamieniarska. Pedro Calderon powiedział, że świat jest teatrem, życie jest snem. Wiele tradycji o tym mówi, na przykład Buddyzm, Taoizm (LaoZi w Daodejing), aborygeni. Jeden z wodzów indiańskich powiedział, że zapracowani ludzie nie mogą śnić, a mądrość pochodzi ze śnienia, bez śnienia stajemy się okrutni i słabi.

Waldemar Wojnicz zauważył, że obowiązująca edukacja tłumi śnienie. Zaproponował, aby w procesie rozwijanie przejrzystej świadomości zacząć od siebie. Do dyspozycji mamy szereg narzędzi pracy nad swoją świadomością takie jak: medytacja, zadawanie pytań, wspólne poszukiwanie, uczenie się myśleć niezależnie, wykorzystanie różnych technik jak na przykład liquid dreams, lucid dreams. Rozwijając naszą edukację należałoby promować nauczycieli twórczych, którzy uczą jak wykorzystać proces śnienia w edukacji.

A jak jest ze śnieniem w sporcie? Pomyślałem, że w sporcie jest pełno różnego rodzaju demagogicznego realizmu, który specjalizuje się w zabijaniu każdego marzenia: tego się nie da, to nie możliwe, bo ja raz próbowałem, gdyby to było dobre to wszyscy by tak robili, właściwie my to prawie wszystko tak robimy itp. Niestety niewielu ludzi potrafi podejść jak Edison: zanim wynalazłem żarówkę, przeprowadziłem około pięciuset bardzo ciekawych eksperymentów…

Przypominam sobie rozmowę, którą kiedyś przeprowadziłem z wielokrotnym mistrzem świata Jorgenem Perssonem, który jako mały chłopiec miał marzenie, aby zostać mistrzem świata. Andrzej Grubba opowiadał mi kiedyś, że zawsze gdy biegał po podwórku z piłką to marzył, że robi to jako mistrz, i że oglądają i podziwiają go tłumy ludzi. Jan-Ove Waldner z kolei, jak miał 11 lat nosił w swojej torbie dorosłe skarpety, które trzymał, aby założyć je na swój pierwszy singlowy finał mistrzostw świata. Czekał kilkanaście lat podążając za swoim marzeniem. Czy nie okazuje się, że w świecie biznesu wygrywają ostatecznie organizacje wizjonerskie, których główni liderzy (wizjonerzy) podobnie jak Martin Luther King mogą powiedzieć: I have a dream? Czy budując nieco bardziej integralny sport nie należałoby dużo pełniej wykorzystać śnienie?

Dr Marek Kazimierczak, polonista, filozof mówił o świadomości śmierci, strachu przed śmiercią, śmiercią fizyczną, psychiczną, duchową, oraz nieświadomości śmierci, która jest ubożejąca życie. Zastanawiał się jak uczyć śmierci w nowych mediach? Mówiąc o pedagogice śmierci wspomniał o cmentarzach wirtualnych, dialogu na forach osób które umarły, pełniący rolę poszerzającą świadomość śmierci osób żyjących.

Pomyślałem sobie o świadomości śmierci w sporcie… Pomyślałem o całych systemach rozwijania świadomości śmierci… Kiedyś sam pracowałem z książką Stephena Levinea robiąc roczny eksperyment. Gdybyś miał przed sobą rok życia, czy wykonując medytację śmierci Antonio de Mello… W chińskim tenisie stołowym jest takie powiedzenie taoistyczne, które czasami jest hasłem wiszącym na ścianie sal treningowych: nie bać się trudu, nie bać się śmierci… Dan Millman, mistrz świata w gimnastyce, autor bardzo integralnej książki autobiograficznej The Way of Peacefull Warrior, dzieli się nauką od swojego nauczyciela, smutna nie jest sama śmierć, ale to że ludzie nigdy nie żyli. Świadomość śmierci może prowadzić do pełniejszego, w 100% zaangażowanego, nie bojąc się trudu i śmierci, życia…

Mateusz Stróżyński, filozof i filolog, mówił w Toruniu o duchowości, religii, oraz edukacji religijnej. Mateusz mówił o naszym rozwoju przez stany świadomości, o rozwoju świadka, przebudzonej uwagi, o tym, że na każdym poziomie obraz Boga jest inny: Bóg mityczny identyfikowany z obrazem, symbolem, mitem, tatą, ojcem, dziadkiem z brodą w mitycznym Niebie itp. Bóg racjonalny związany z próbami naukowego poznania, pojęciami, sądami, badaniami; ortodoksyjna nauka dość brutalnie rozprawia się z ideą Boga, zwłaszcza z jej wersją mityczną, i tak jak R.Dawkins twierdzi, że nie ma żadnego taty w niebie, że Bóg jest jedynie urojeniem, teologia mówi, że Bóg to miłość, opieka, przebaczenie; Bóg integralny związany ze zdolnością widzenia względnych prawd wielostronnie, na przykład w 1-szej, 2-giej, i 3-ciej osobie; Mateusz zadał pytanie czy religia będzie integralna w XXI wieku, albo jej wcale nie będzie?

Pomyślałem sobie o duchowym aspekcie sportu, i wielu już praktycznych rozwiązaniach połączenia praktyki duchowej z praktyką sportową: Inner Game of Tennis (T.Gallway), Sacret Hoops (P.Jackson), czy Golf for Enlightment (Chopra). Bardzo bliskim mi przykładem jest były mistrz świata Mitsuru Kohno, który włączył do swojego treningu intensywną medytację zen. Bardzo ważne są też dla mnie moje osobiste doświadczenia szkoleniowe. Na przykład w roku 1995 na Mistrzostwach Świata w Tian Jin 20-letni Lucjan Błaszczyk awansował do  finału singla, będąc w rankingu ITTF na 75 miejscu. W sezonie przed Mistrzostwami przepracował z zespołem Kadry mężczyzn 300 godzin treningu mentalnego, a w tym 150 godzin medytacji zazen. Od tego czasu Błaszczyk zdobył 11 medali Mistrzostw Europy, w tym 4 krotnie z drużyną. Sam podkreśla, podobnie jak inni nasi reprezentanci znaczenie tego treningu dla ich rozwoju i kariery sportowej. Ciało. Ciało było tematem różnych wykładów, prezentacji i warsztatów…

O pracy z ciałem aktora mówił pan Janusz Skuczyński, profesor teatrolog. Mówił o aktorze jako żywym ciele w ruchu&, o impulsach ciała, oraz o reżyserze Jerzym Grotowskim, który rozwinął ideę aktu całkowitego. Akt całkowity to taki rodzaj procesu twórczego, w którym aktor ogołocony odwołując się do mitów i archetypów jednoczy to, co zbiorowe z tym, co indywidualne, i docierając w swoim aktorstwie do najgłębszych pokładów psychiki.

Profesor z AWF Katowice, pan Janusz Szopa zaprezentował zalety jogi. Prezentował przeprowadzone badania potwierdzające, że joga to świetny środek rekreacji ruchowej, odbudowującej siły psychofizyczne, poprawiający radzenie sobie ze stresem, odporność, umiejętność relaksu, kondycję psychiczną, zwiększający zainteresowania i aktywność społeczną, najlepszy sposób na rozwój ciała. Profesor pokreślił znaczenie braku rywalizacji w jodze, i dodał, że to odróżnia ją od sportu, w którym jest rywalizacja, który ma dać pieniądze, i który ma prawo niszczyć zdrowie. Pozwoliłem sobie w związku z tym na rozszerzający komentarz…

Powiedziałem, że interesuje mnie integralna praca z ciałem w sporcie, której celem jest Mistrzostwo i Przebudzenie, odkrywanie ostatecznego sportowca w każdym z nas, czy używając terminologii AQAL praca nad ciałem, umysłem, Duchem, cieniem w jaźni, naturze i kulturze. Stwierdziłem, że według mnie integralny sport może rozwijać między innymi:

    • świadomość ciała: świadomość ruchu, oddechu, postawy, fizjologii
    • wytrzymałość: serce, układ sercowo-naczyniowy, co jest głównym narzędziem profilaktyki głównych chorób cywilizacji (choroby serca i układu krążenia zawały, wylewy itp.)
    • siłę/moc: co jak się okazuje znakomicie hamuje procesy starzenia; na przykład w badaniach ludzi po 50 stwierdzono zahamowanie procesów starzenia o 10 lat już po półrocznym treningu siłowym 3 razy w tygodniu;
    • szybkość/zwinność: bogate doświadczenie ruchowe w uprawianiu różnych ruchów ze sportów wszechstronnie pobudza ogólny rozwój psychofizyczny i społeczny;
    • gibkość: mogą mieć tu zastosowanie różne środki jak joga, streczing, czy ITP Kata;- i rozwijać pełniej rozumiane zdrowie.

Bardzo bliskie mi były warsztaty Wojtka Piaseckiego, który zaprezentował mądrość pracy z ciałem wypływającą z treningu aikido oraz Agnieszki Lugierskiej, i jej jak zwykle znakomite ćwiczenia świadomości ciała, tańca terapeutycznego, które trzeba doświadczyć. 

Biznes. Olek Teisseyre, psycholog i psychoterapeuta mówił m.in. o modelu AQAL, ćwiartkach, poziomach, liniach, stanach, i typach, oraz o integralnym biznesie, który zawiera: integralne zarządzanie, integralne przywództwo, i integralny coaching. Przywództwo.Olek zadał pytania: czym jest przywództwo? kim jest przywódca? Jak rozwinąć przywódcę z dobrego do wybitnego? Stwierdził, że poziomy I warstwy rozwoju (niebieski – autorytarny; pomarańczowy – racjonalny; oraz zielony pluralistyczny) są związane z jednostronnością, a to oznacza porażkę. Przywództwo II warstwy to przywództwo integralne. Musi zawierać 5 elementów z modelu AQAL. Takie podejście daje wszechstronność, znacznie pełniejszą perspektywę: daje mapę, diagnozę i podsuwa rozwiązania. Zacytował słowa Warrena Buffetta, który ostatnio stwierdził, że przyszłość należy do przywództwa integralnego. Zarządzanie. Jarosław Chybicki, psycholog i trener biznesu, prezes SFRI zastanawiał się między innymi jak zbudować bardziej integralną firmę? Powiedział o AQAL i poziomach rozwoju lidera: żółtym który skupia się na całości, synergii, różnorodności; zielonym skupionym na konsensusie, naradach, zespole; pomarańczowy skupionym na racjonalnych decyzjach i sukcesie osobistym; niebieski skupionym na procedurach.

Jarek po omówieniu wszystkich ćwiartek (LG – chcę zmiany, PG – wiem jak się zmienić, PD – muszę się zmienić, LD – mogę się zmienić), opisał zarządzanie przez wartości i zadał pytanie jak zmienić system i kulturę organizacji, abym musiał się zmienić? Wymienił 3 proponowane przez Cameron strategie: wymiana 20% kluczowej kadry kierowniczej, nowy właściciel, który wyjdzie z nową koncepcją, i wymianą kadry; stworzenie różnych systemów naboru, szkolenia, płac itp., które wymuszą zmiany.

Coaching. Jagna Ambroziak, psycholog i psychoterapeuta zaprezentowała swoja koncepcję co to jest integralny coaching. Wszyscy mamy swoje ograniczone filtry (jak okulary), swoje ograniczone perspektywy (co myślę, co czuję, co mówię, jakie mam efekty), mamy swoje ograniczenia. Dla przekraczania tych ograniczeń przydatny może być coaching. Coaching to wspieranie rozwoju: uczenie się co jest, uczenie się lepszych sposobów, złapanie nowej perspektywy, złapanie nowych kompetencji. Specyfika integralnego coachingu polega między innymi na wykorzystaniu czterech ćwiartek: ja – trener motywator, wychowawca to – trener tradycyjny, ćwiczenie, powtarzanie; te – trener organizator, zajęcia na macie, macie piłkę i gracie; my – trener-kumpel, dobre relacje, zaufanie.

Proces integralnego coachingu zawiera w sobie cały cykl działania. Zaczyna się od diagnozy, określenia tematu (co jest ważne dla klienta, czego klient nie widzi itp.), z perspektywy od środka jako klient, i od zewnątrz. Coaching wymaga dokładnego określania potrzebnych kompetencji (celów, zadań, wymagań itp., na przykład nowy styl funkcjonowania – nowe metafory). Coaching wymaga konkretnej pracy: monitorowania postępów, poszerzanie widzenia, wspieranie, pomoc w osiągnięciu nowych kompetencji. W integralnym coachingu ważne są zasady komunikacji, widok z różnych ćwiartek, i podążanie 2 kroki za klientem, przez co najmniej 9-12 miesięcy, aby były istotne zmiany. Kompetencje dobrego coacha to między innymi: świadomość w 4 obszarach, obecność, szacunek w relacji (I-Thou), bycie samemu w zgodzie ze sobą, odpowiedzialność za narzędzia, które zna, za proces, nie wciskanie swojego świata, bycie, wspólny plan, świadomy obszar kompetencji coacha- odpowiedzialność zawodowa, spójna oferta coacha, korzystanie z superwizji. Podczas warsztatu w Sopocie Jarek Reszko, Renardo Choszcz podkreślili wagę wykorzystania świadomości swoich stylów uczenia się, swoich silnych stron, oraz swoich metaprogramów (na przykład osobisty-rzeczowy, ogólny-szczegółowy, od-do, autorytet zewnętrzny -wewnetrzny) w coachingu.

Integralna organizacja szkolenia w sporcie. Integralne przywództwo, zarządzanie i coaching to według mnie także przyszłość integralnego tenisa stołowego i całego sportu. Poziom organizacji i jej rozwój wyznacza możliwości indywidualnego rozwoju. Efektywna praca trenera wymaga stałego badania wszystkich istotnych elementów procesu szkolenia (diagnozowania gdzie jesteśmy) oraz mądrego planowania, w tym planowania wieloletniego (długofalowej wizji). Integralny przywódca doskonaląc swoją sekcję, klub czy federację zadaje sobie następujące pytania: (jak Tami Simon, właścicielka i szefowa firmy Sounds True) czy robimy tu coś znaczącego, co naprawdę zmienia świat na lepsze miejsce do życia?; czy stwarzamy tu warunki do rozwoju dla każdego? czy osiągamy tu odpowiednie wyniki i zyski?czy tworzymy tu miłość?Dorota Krzyżanowska, artysta plastyk i nauczyciel zen, przedstawiła swoja wizję integralnej sztuki z pięknymi scenami filmu Prosperos Books i The Tempest w tle. Dorota zrobiła według mnie wymarzone podsumowanie obu integralnych konferencji…. Określiła rolę integralnej sztuki, która ma pobudzać rozwój łączący 3 elementy mistyka, który doświadcza; naukowca, który opisuje oraz artysty, który wyraża. Integralna sztuka ma jak najwyższy punkt odniesienia: otwartość i Oświecenie. Integralna sztuka (wyobrażam sobie że także sztuka grania, sztuka szkolenia, sztuka zarządzania, a także sztuka życia) ma dać odbiorcy jednocześnie zadowolenie, oraz aby ta sztuka ciągnęła go wyżej, ma dotrzeć, obudzić i zainspirować, uczynić podrażnienie w duszy, docierać wielowarstwowo do wielu poziomów, do ludzi na tym samym poziomie lub piętro niżej. Dorota pokazała, że każdy z nas jest artystą, że dzięki sztuce możemy integrować lewą i prawą półkulę mózgu, że dzięki niej możemy stawać się lepsi w różnych dziedzinach (na przykład w biznesie), że warto rozwijać otwartość, inwestować w swoje tęsknoty, otwierać się na bycie fletem Boga…