Trener Mariusz Cur, od kilku miesięcy uczestnik programu “FUNdamenty. Od marzenia do mistrzostwa w tenisie stołowym” , dzieli się doświadczeniem udziału swoich wychowanków na amatorskim turnieju w Wieliszewie…

Szkoląc dzieci w tenisie stołowym należy  przygotować zawodników do zawodów. Mając na uwadze szkolenie Szwedów i to co mówił Person… „Jak byłem młodym graczem, dzieckiem, jeździliśmy dużo na zawody, graliśmy z innymi dziećmi co tydzień „…  Prowadząc  dwie sekcje wytypowałem łącznie 15 dzieci do gry w zawodach, dla niektórych były to pierwsze zawody.  Turniej w Wieliszewie jest zawodami amatorskimi i przyjeżdżają tam dzieci z pobliskich gmin, starostw w ilości około 60 osób . Rywalizacja sportowa, atmosfera miła super zawody dla dzieci. Młodzi zawodnicy po odprawie w szatni uśmiechnięci podeszli do stołów i mając na celu wyłącznie radość z gry po prostu z uśmiechem na ustach grali i robili to super zawodowo.  Były też i łzy, stres oraz to co zawsze towarzyszy dzieciom obawa czy występ będzie się podobał rodzicom, trenerom, czy nikt nie będzie się śmiał z moich poczynań na stole.  Zawsze mówie dzieciom iż wynik to nie jest najważniejsza rzecz, ważne jest abyś grał najlepiej jak umiesz w danym dniu, szukał optymalnych rozwiązań, zmieniał miejsce upadku piłeczki i cieszył się grą. 95 % startujących weszła do ósemki w swoich kategoriach wiekowych, Dominika to jej drugie zawody uległa Klaudii i zajęła II m-ce a jest z IV klasy i gra z dziewczynkami o dwa lata starszymi. Trzech chłopców w pierwszej czwórce, a Kubuś po problemach z ojcem i ponad rocznej nieobecności na treningach zajął I m-ce w gimnazjach wygrywając z zawodnikiem ze SPÓJNI Warszawa. Wszyscy byli zadowoleni – dzieci, rodzice i trener. Mały Grześ odniósł najwiekszy sukces bo już nie płacze po porażce. Dzieci okazało się że superowo pracowały w grupie, dopingowały się, pomagały w ciężkich chwilach, pocieszły i motywowały. Żadne dziecko nawet nie pomyślało przez chwile i nie pytało inne dziecko jakie miejsce zajęłeś.

Mariusz Cur
trener II klasy