Najważniejszym elementem w systemie szkolenia są ludzie: zawodnicy, trenerzy, sędziowie, rodzice zawodników, kierownictwo, inni pracownicy i sympatycy, a nie pieniądze na koncie, sprzęt czy hale sportowe.

Nasz kapitał ludzki

Moim zdaniem powinniśmy walczyć o każdą osobę zajmującą się tenisem stołowym. Moim zdaniem należy zmienić rozumienie ludzi zajmujących się tenisem stołowym jako „jedną wielką rodzinę”. Tak na przykład określił w rozmowie ze mną wszystkich członków Koreańskiego Tenisa Stołowego ich Prezes. I to było moje najważniejsze wrażenie, gdy parę lat temu przez tydzień obserwowałem jak zachowuje się grupa 200 ludzi z KZTS uczestnicząca w dużym seminarium szkoleniowym pod Seulem, a zebrały się tam wszystkie pokolenia, nawet dzieci 7-8 letnie!

Naszym wspólnym zadaniem priorytetowym powinno być tworzenie warunków do uprawiania tenisa stołowego przez każdego, tak aby każdy czuł się ważny i doceniony, i tak, aby każdy mógł mieć swój wkład w rozwój tenisa stołowego – lepszej gry, lepszego szkolenia, lepszego zarządzania czy lepszego życia. Według mnie użyteczne byłoby zdefiniowanie różnych grup zawodniczych: amatorów, wyczynowców i zawodowców. Otóż według mnie amatorzy to wszyscy co grają i zajmują się tenisem stołowym, wyczynowcy to ci spośród amatorów, którzy uprawiają tenis stołowy z nastawieniem na coraz lepsze wyniki i trenują ‘wyczynowo’, a zawodowcy to ci amatorzy-wyczynowcy co zarabiają na tenisie stołowym, ci co żyją z tenisa stołowego. To nasza elita. Myśląc tak, można według mnie łatwiej znaleźć ofertę dla wszystkich, tak jak na turniejach w Ostendzie (Belgia), które miałe przyjemność obserwować – w pierwszym dniu gra eliminacje tysiąc “amatorów”, potem dołączają “wyczynowcy” (ci rozstawieni), a na końcu kilku “zawodowców” (elita z rankingu światowego), i wtedy dla nich przyjeżdża telewizja.

Naszym szczególnym zasobem są osoby, a raczej zespoły ludzkie, które decydują się na wychodzenie ponad przeciętność, ludzie myślący systemowo, wyczynowo i perspektywicznie, którzy deklarują większe zaangażowanie niż większość. Tacy ludzie wymagają szczególnego wsparcia MOZTS. Tacy ludzie i takie zespoły mogą stworzyć warunki dla rozwoju, potrzebują wiedzy, wsparcia i ukierunkowania.

Szczególnie priorytetowym zadaniem MOZTS powinien być „system identyfikowania talentów”. Wraz z badaniami naukowymi ostatnich 20 lat na temat zagadnienia wybitności odeszły do lamusa historii powszechne mity na temat “talentu” i “self-made-manów”.Wiemy już, że „talent jest przeceniony”. Nauka wytypowała zespół czynników, które prowadzą do wybitnych osiągnięć. Naszym zadaniem jest zamienić tę wiedzę w wysokiej jakości programy rozwoju. Takie programy muszą przede wszystkim uwzględniać tworzenie „mistrzowskiej kultury” i„mistrzowskich organizacji”. Myślę podobnie jak Marcin Kusiński, że zarówno program FUNdamenty 1 dla 5-7 latkówjak i program FUNdamenty 2, obejmujący okres dziecka doskonałego, 9-12 lat powinien być priorytetem w każdym klubie. W interesie MOZTS jest to, aby na Mazowszu powstało jak najwięcej profesjonalnych szkółek, klas i szkół tenisa stołowego.

Istotą rozwoju „talentu” jest tworzenie „małego świata”, mikrosystemu szkolenia. Stworzenie go wymaga kompetencji szkoleniowo-organizacyjnych całego sztabu szkoleniowego. Na przykład profesjonalnie zorganizowana grupa szkoleniowa zawiera przedstawicieli wszystkich stylów gry zawodników. Inaczej dalej będziemy szkolić według standardów euro-afrykańskich, niedoszkoleni zawodnicy będą dalej masowo jeżdzić na zawody aby “się ogrywać”, a Persson, He Zhiwen czy Ni Xialian będą mogli zdobywać medale mistrzostw Europy przez kolejne 20 lat. Są w końcu młodzi, mają dopiero po 50 lat. Profesjonalizm wymaga podniesienia standardów szkoleniowo-organizacyjnych i zbliżenia poziomu szkolenia do „szkół wolnego czasu” i „zespołów prowincjonalnych” w Chinach. Jeśli jednak San Marino wkrótce zdominuje światowy tenis stołowy, jak obecnie Chiny, to trzeba będzie natychmiast dostosować nasz system do standardów San Marino! To wymaga podnoszenia wiedzy i umiejętności trenerów.

Osobiście zapraszam do programu FUNdamenty, od marzenia do Mistrzostwa. Proszę zapoznać się z harmonogramem szkoleń w sezonie 2012-13, FUNdamenty 2 już w najbliższy weekend w Jeżewie, kontynuacja Fundamentów 1 w Grodzisku, nowe grupy FUNdamentów 1 w Luboniu, Krakowie i Serocku. Specjalna promocja 60% zniżki do końca listopada. Bardzo nam zależy, aby program był dostępny dla wszystkich chętnych. I jestem przekonany, że im więcej trenerów i klubów z Mazowsza włączy się do programu, i zacznie go realizować, tym lepiej dla MOZTS.

W dyskusji poruszane były sprawy kursów instruktorskich i studiów trenerskich. W celu zdobycia stopnia instruktora już teraz zapraszam na kurs instruktorski 2013 w Serocku. Kurs odbędzie się, jeśli zbierze się odpowiednia grupa. Poczytaj proszę o takim szkoleniu: Łomianki 2008. A może moglibyśmy zrobić w 2013 jeszcze lepszy kurs razem, przy współpracy nowy władz, i innych organizatorów kursów. W celu zdobycia stopnia trenera II klasy zapraszam na studia licencjackie WSTS w Warszawie.

Sądzę, że z punktu widzenia MOZTS szczególnie ważny jest odpowiedni dobór odpowiednich ludzi do pracy z kadrami wojewódzkimi tak, aby takie szkolenia były najwyższej jakości. Zgadzam się z wypowiedziami, że na takie stanowiska powoływane powinny być osoby uprawiający zawód trenera profesjonalnie, a nie jako dodatek do zasadniczej pracy. Ideałem byłoby, aby znajdowały się pieniądze zachęcające do zaangażowania się tylko w pracę z kadrą wojewódzką. To zależy od środków finansowych. Póki co dla osób pracujących z grupami 9-12 (a więc między innymi z kadrą młodzików) przewidziany jest program FUNdamenty 2, a dla grupy 13-16 (w więc na przykład z kadrą kadetów i juniorów) przewidywany jest też program FUNdamenty 3. Proszę zobaczyć program. Zapraszam.

Możliwie najwyższy poziom sędziowania jest związany z przygotowaniem dobrych sędziów. Sędziowie mogą mieć duży wpływ na kulturę i sprawność przebiegu zawodów. Zgadzam się z Panem Myrcikiem, że sędziowie powinni prowadzić prelekcje i pogadanki, zwłaszcza dla dzieci. Naszym dzieciom, ale też i trenerom bardzo przydatna może być uaktualniana wiedza o przepisach , regulaminach, fair play itp. Poczytaj: O prawidłowym serwisie.

W końcu szczególnie ważne jest wybranie właściwych ludzi do Zarządu i zespołu kierowniczego. Brian Tracy mówi, że przywództwo to najważniejszy wymóg na drodze do sukcesu. Może wziąć sobie do serca i zastanowić się najpierw 100 razy kogo potrzebujemy we władzach, jakich ludzi o jakich cechach jeszcze przed wyborami, tak jak na zebraniu proponowała pani Barbara Kowalska. Należy zastanowić się jakie są konieczne funkcje i zadania w Zarządzie, i jakich ludzi potrzebujemy do danej funkcji w systemie, i wyszukać najodpowiedniejszych ludzi. Wysokie standardy dla kierownictwa to miedzy innymi przyjmowanie postawy ‘okna i lustra’, dojrzałość osobista, dążenie do mistrzostwa osobistego, praca nad swoimi modelami myślowymi, wspólną wizją, myśleniem systemowym czy zespołowe uczenie się. Dobre kierownictwo przyszłości tworzy dobry plan organizacyjno-szkoleniowy, plan promocji tenisa stołowego w regionie, wykorzystuje silne strony każdego, kto może coś wnieść do systemu. Jako mała prywatna firma szkoleniowa cieszyłbym się, gdyby MOZTS-em zarządzali najmądrzejsi ludzie, myślący perspektywicznie i podejmujący decyzje i tworzący sojusze w oparciu o racjonalne argumenty, i na zasadzie “win-win”.

Kampania wyborcza 2012 – refleksje o systemie szkolenia MOZTS-1
Kampania wyborcza 2012 – refleksje o systemie szkolenia MOZTS-2
Kampania wyborcza 2012 – refleksje o systemie szkolenia MOZTS-3
Kampania wyborcza 2012 – refleksje o systemie szkolenia MOZTS-4